całe szczęście
  • na (całe) szczęście
    16.05.2006
    16.05.2006
    Witam,
    chciałam zapytać o poprawność zwrotu na całe szczęście. Zawsze wydawało mi się, że należy używać zwrotu na szczęście lub całe szczęście, a nie łączyć je w jeden. Spotkałam się z takim wystąpieniem ostatnio w jednej z książek, dlatego zaczynam mieć wątplwości. Czy można uzywać tego połączenia?
    Pozdrawiam,
    Agata Marszal
  • Szczęście i nieszczęście
    5.11.2018
    5.11.2018
    Wiadomo mi, że wyrażenie na całe szczęście (a więc zapewne i na moje, jego, nasze itp.) to niezbyt akceptowalna kontaminacja. Mówię „niezbyt”, bo znane mi słowniki dość autorytatywnie klasyfikują je jako błąd, w przeciwieństwie jednak do niektórych językoznawców. A jak się ma sprawa, kiedy ktoś powie lub napisze na jego (twoje, wasze) nieszczęście? I czy można zacząć wypowiedź od Wasze (twoje, jego, ich) szczęście, że…” (tzn. bez początkowego na)?
  • Czas zaprzeszły we współczesnej polszczyźnie

    1.01.2024
    1.01.2024

    Szanowni Państwo!

    Na jakiejś stronie internetowej wyczytałem, że używanie w języku polskim czasu zaprzeszłego (Pastperfect w angielskim i Plusquamperfekt w niemieckim), jest obecnie błędem gramatycznym. Czy rzeczywiście tak jest? Bo może to tylko zabawny archaizm?

    Z poważaniem – Witold Dociekliwy

  • Eurazja i wyrazy pokrewne
    29.04.2014
    29.04.2014
    Szanowni Państwo,
    spotkałam się z opinią, że euroazjatyzm jest formą niepoprawną. Prawidłowa forma brzmi ponoć eurazjatyzm. Próba rozwiązania zagadki przysporzyła mi tylko większych kłopotów (całe szczęście tylko językowych). Czasami można spotkać się również z formami eurazjanizm oraz euroazjanizm. Która z form jest poprawna?
    Z wyrazami szacunku,
    Agata Maćkowiak
  • Góra Kalwaria jednak osobno
    10.10.2014
    10.10.2014
    Dlaczego nazwę miasta Góra Kalwaria pisze się tak, jak się pisze? Mamy tu dwa człony rzeczownikowe. Pierwszy z tych członów nie należy do trójki wyjątków, która zezwala na pisownię bez dywizu, to jest: Kolonia, Osada, Osiedle. Czyli chyba powinno być Góra-Kalwaria. A jednak słownik, bynajmniej nie jakiś stary, twierdzi inaczej.
  • między am i ęsi
    5.04.2015
    5.04.2015
    Chciałbym się dowiedzieć, kto decyduje o tym, czy dane słowo istnieje w słownikach języka polskiego, ponieważ czytałem sporo na temat słów ęsi i am i znane mi osoby, a także ludzie na wielu forach potwierdzają, iż nikt wcześniej nie znał słowa ęsi (oprócz ze słownika). We wszystkich miejscach, w jakich udało mi się uzyskać odpowiedzi na pytanie, dlaczego to słowo jest w słowniku (i dlaczego nie ma am), powiedziano mi, iż jest w słowniku tylko dlatego, iż znajduje się w innych słownikach.
  • Padawan
    15.05.2017
    15.05.2017
    Szanowni Państwo,
    w sadze Gwiezdne wojny istotną rolę odgrywają padawani – młodzi adepci sztuki Jedi. Chciałbym dowiedzieć się czegoś więcej o tym słowie. Nie spotkałem go nigdzie poza tym kontekstem, czyżby zostało wymyślone na jego potrzebę? Obiło mi się o uszy, że – nazwijmy to szumnie – sfera duchowa świata Star Wars była inspirowana tradycjami Dalekiego Wschodu. Słowo padawan rzeczywiście pobrzmiewa gdzieś jakby z hinduska? Czy to dobry trop?

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • Tęczowa zaraza

    13.11.2021
    13.11.2021

    Dzień dobry.

    tęczowa zaraza

    do czego to się odnosi

  • dwie dziesiętne?
    20.05.2009
    20.05.2009
    Dzień dobry,
    mam pytanie dotyczące prawidłowego zapisu liczebników cząstkowych. Czy poprawna jest konstrukcja dwie dziesiętne grama? Czy też należy używać jedynie formy: dwie dziesiąte grama? Wydaje mi się, że konstrukcja pierwsza jest zgodna z logiką języka polskiego – chodzi przecież o dwie dziesiętne części owego grama, a nie części dziesiąte. Uprzejmie proszę o odpowiedź.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Joanna Knapik
  • elfy i elfowie
    4.02.2002
    4.02.2002
    Moje pytanie dotyczy mianownika i biernika l. mn. rzeczownika elf. We wszelkich słownikach jako poprawna sugerowana jest końcówka -y (a więc elfy). Tymczasem Marek Gumkowski w jednym z wydań Władcy Pierścieni J. R. R. Tolkiena wprowadził formę elfowie, tak to motywując:
    Wspomnieć także należy o modyfikacji innego rodzaju: rzeczownikowi elf w mianowniku i bierniku liczby mnogiej nadawana jest tu męskoosobowa forma elfowie, nie figurująca w słownikach języka polskiego. Odważono się na takie odstępstwo od językowych prawideł zarówno dlatego, że w odniesieniu do postaci określanych tym mianem są tu zawsze stosowane formy gramatyczne przynależne istotom ludzkim (a więc oni, nie one; zrobili, nie zrobiły), jak i z chęci naśladowania w tej mierze decyzji autora, używającego nieprawidłowej w angielszczyźnie formy liczby mnogiej elves (zamiast elfs) i toczącego o to zażarte boje ze skrupulatną korektą. Tolkien chciał w ten sposób odświeżyć sens słowa, które – jak pisał – „z biegiem czasu skarlało i dziś kojarzy się raczej z fantastycznymi duszkami”. W polskim przekładzie forma elfy została pozostawiona wyłącznie w kilku miejscach jako zbiorowe określenie ludu czy też szczepu (np. Elfy Szare, Elfy Leśne – ale już: Elfowie Wysokiego Rodu). Podobnie, choć w sposób nie tak konsekwentny, wprowadzone zostały, jako oboczne, formy krasnoludy i krasnoludowie.

    Swego czasu temat ten wzbudził żywą wymianę zdań na „Forum dyskusyjnym miłośników twórczości J.R.R. Tolkiena”. Tu chciałbym spytać, co Państwo sądzą na temat takiej innowacji językowej, jej zasadności i poprawności. Czy da się tu w ogóle jednoznacznie rozstrzygnąć problem, czy też wybór jednej z form jest li tylko kwestią gustu użytkowników języka?

    Z tolkienowskim pozdrowieniem,
    Ruginwaldus
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego